STRONA GŁÓWNA OFF ROAD


Wrzesień 2007 r.

RAYO TROPHY - Zieleniec


Olaf namawia nas na wyjazd na RAYO TROPHY.
Brzmi nieźle. Zwłaszcza, że tam same LR-y.
Innych - niet.

14.09.2007 r. - Piątek

Szef ekipy Cypisa. Wczoraj ruszyłem z Warszawy. Trzeba było odebrać najmłodszego uczestnika imprezy.
Późnym popołudniem do Katowic pociągiem dojeżdża jeszcze Aśka i w trójkę ruszamy w pogoń za grupą śląską.
Dojeżdżamy do Zieleńca koło godz. 22.00. Niestety - do Zieleńca dotarły roboty drogowe, a objazdy drogowcom wyznaczyć ciężko było więc w niezamierzony sposób robimy sobie krótki off-roadzik późną nocą - włóczymy się po wąskich leśnych drogach, ale szczęście nas jeszcze nie opuściło. Docieramy na punkt zborny - a tam integracja już w najlepsze.
Niestety - Maluszek ma swoje prawa, więc zaprowadzam go do pokoiku z zamiarem ułożenia do snu - niestety, to on mnie ułożył ...




15.09.2007 r. - Sobota

Spotykamy się wszyscy na wspólnym śniadaniu, pełni werwy i energii. Po śniadaniu pakujemy się do wozów. Najpierw - tradycyjnie odprawa. Brzmi nieźle. Ustawiamy się w ogonku, Piorun ma nas wypuszczać pojedynczo na trasę wg roadbook'a. Niestety - coś jest nie tak. Czekamy z pół godziny, po czym otrzymujemy informację, że grupa Holendrów zdewastowała fragment lasu i nasza impreza odbędzie się w nieco innej formie. Mamy jechać w ogonku pod kierunkiem leśniczych. Trochę to rozłożyło imprezę - ale należy być dobrej myśli. Ruszamy więc kawalkadą.
Dojeżdżamy do pierwszego błotka. Na wjazd decyduje się nieliczna grupa posiadaczy Defenderów i Dyskotek. Większość z tych, którzy się zdecydowali - przejeżdża bez większych problemów - nasza Dyskoteka należy do nielicznych wyjątków - umiejętności kierowcy i AT-ki skutecznie wklejają nas w masie błota.
Dobre początki...

Przygotowania. Dyskoteka w opałach. Kibice. Pyszny bigos. Na polance. Nie wytrzymał.


Później włóczymy się po lasach co jakiś czas urządzając krótki postój.
Docieramy na uroczą polankę, którą szczelnie obstawiamy autkami i oddajemy się rozkoszy konsumpcji pysznego bigosu na łonie natury z pięknym widokiem w tle (na szczęście moja ekipa to nie żarłoki, więc w sumie mnie dostało się nieco więcej). Niestety imprezę na polance rozbiła właścicielka gruntu "wyciągając - poniekąd słusznie - łąpkę". Ruszyliśmy więc dalej.
Jeszcze jedno małe błotko i nagle zrobiło się późne popołudnie.
Zjechaliśmy z gór - na obiadek, małą drzemkę i kolacjo-integrację.



16.09.2007 r. - Niedziela

Pomarańczka w potrzebie. Integracje mają to do siebie, że następujące po nich śniadania rozpoczynają się dość późno.
Nasze również tak się zaczęło.
My - z racji wcześniejszej Tomkowej pobudki - mogliśmy zażyć przyjemności chłodnego poranka. Podczas porannego spaceru widzieliśmy przygotowania do kolejnej zabawy. Grupa chłopaków szykowała tor przeszkód, który najbardziej spodobał się Tomkowi. Jak tylko przeszkody zostały zmontowane wsiedliśmy do naszej Dyskoteki i oddaliśmy się przyjemności symulowanej jazdy terenowej.
Tomek był zachwycony.
Tym razem bez błędu. Jak już wszyscy przebrnęli przez śniadanie - to przyszła pora na zawody - przejazd przez przeszkody z "piłką" na masce. Wyglądało nieźle. Ale rezultaty bywały różne.
Koło południa ratownicy GOPR-u przeprowadzają pokaz ratownictwa drogowego dopasowanego do naszych potrzeb, a następnie przychodzi najgorsza chwila na takich imprezach - pożegnanie. Część śląskiej grupy z nami na czele rusza na podbój okolic Kotliny Kłodzkiej. Docieramy do groty radochowskiej, gdzie urządzamy mały piknik połączony z zwiedzaniem jaskini. A potem - szeroka droga do Warszawy przez Śląsk.

I trzeba znowu czekać na kolejną imprezę.
Do Pioruna wracamy za rok.



Podsumowanie:

W sumie niezła zabawa.
Szkoda, że impreza nie odbyła się zgodnie z planem.
Zdarza się - wypadki chodzą nie tylko po ludziach ...
Nie mniej - czekamy na następną.
Będzie lepiej ...

Autor: Cyprian Pawlaczyk

Uczestnicy:
Skład:
Tomasz Pawlaczyk - główno dowodzący 4-ro latek
Cyprian Pawlaczyk - kierowca
Joanna Zapęcka - pilot
Land Rover Discovery - samochód

Chonza + Monika + Irek + Dyskoteka
Janusz + Ewa + Dyskoteka
... i cała rzesza "przyciętych inaczej"


Więcej zdjęć z wyprawy:

GALERIA ZDJĘĆ - RAYO TROPHY - Zieleniec

http://www.rayo4x4.pl/
- strona organizatorów RAYO TROPHY


STRONA GŁÓWNA OFF ROAD